Trefl Gdańsk: Lukas Kampa przyznaje, że nie planuje być trenerem, ani sędzią (2024)

-Najbliższe plany to jeszcze trochę pograć wsiatkówkę. Oczywiście wszystko zależy od zdrowia. To jest dla mnie najważniejsze wtym momencie. Jakie miejsce? Przed sezonem ciężko powiedzieć. Oczywiście mam nadzieję, że ponownie zagramy wplay-offach. Naszym celem jest górna ósemka - mówi Lukas Kampa. Rozgrywający Trefla Gdańsk, który został wybrany Ligowcem Lipca odpowiedział na pytania czytelników Trójmiasto.pl. Niemiec wyznał m.in. kim chciał zostać gdyby nie był siatkarzem, jakie jest jego największe marzenie niesiatkarskie, jakie jest najśmieszniejsze niemieckie słowo jakie zna, czy planuje karierę trenerską.

Hania: Jakie to uczucie grać wćwierćfinale Igrzysk Olimpijskich zmyślą, że może to być ostatni mecz wkadrze?

Lukas Kampa: Było wporządku. Mogłem się wcześniej przygotować na ten moment. Wiedziałem dużo wcześniej, że będzie taki moment. Przed meczem miałem jednak inne rzeczy wgłowie. Oczywiście nie chciałem, żeby to był mój ostatni mecz. Wdanym momencie, anawet po meczu to nie było najważniejsze.

Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024. Polscy siatkarze w półfinale, Lukas Kampa odpadł

Gdybanie: Gdybyście wćwierćfinale wygrali zFrancją to czy dziś byłbyś mistrzem olimpijskim?

Tak, zdecydowanie (śmiech). Oczywiście żartuję. Każdy mecz wParyżu był zacięty, na styku. Przed turniejem mówiłem, że chciałbym zagrać finał zPolską. Nie udało się.

Julia K.: Czy masz jakiś rytuał który zawsze wykonujesz przed meczem?

Nie. Nie mam jakiegoś rytuału. Nie ma czegoś co muszę zrobić przed meczem, żeby czuć się dobrze. Jak jest czas to lubię pospać troszkę. 30 minut, godzinę. To zależy októrej gramy. Jak gramy o9 rano to nie ma na to czasu.

Julia K.: Kto zdrużyny 23/24 Trefla był największym śmieszkiem?

Chyba Kamil (Droszyński - dop. red.). Idalej jest.

Julia K.: Gdyby nie siatkówka to co byś robił?

Kiedyś, chyba z12 lat temu, myślałem żeby być pilotem, ale jestem siatkarzem ijestem bardzo szczęśliwy.

Zdobywcy tytułu Ligowiec Miesiąca w2024 roku

• Styczeń - Jakub Powarzyński (Energa Wybrzeże Gdańsk), piłka ręczna
• Luty - Maksym Chłań (Lechia Gdańsk), piłka nożna
• Marzec - Kamila Borkowska (VBW Arka Gdynia), koszykówka
• Kwiecień - Mateusz Jachlewski (Energa Wybrzeże Gdańsk, piłka ręczna)
• Maj - Camilo Mena (Lechia Gdańsk), piłka nożna
• Czerwiec - Geoffrey Groselle (Trefl Sopot), koszykówka

Julia K.: Najśmieszniejsze niemieckie słowo jakie znasz?

Och... Streichholzschächtelchen (pudełeczko zapałek - dop. red.) (śmiech).

Największe niesiatkarskie marzenie?

Ciekawe pytanie... Może nie największe, ale jedyna rzecz, którą mam teraz wgłowie. Lubię zagrać wgolfa. Chciałbym mieć handicap niżej niż 10. To jest marzenie. Nie wiem czy kiedyś się spełni (śmiech).

Mateusz zKleszczowa - największy fan: Jakie jest Pana ulubione polskie danie?

Prawdopodobnie pierogi. Klasycznie. Iżurek. Ijeszcze ogórkowa. Kocham ogórkową.

Seba: Czy podoba się tobie mieszkanie wGdańsku ijak zperspektywy ostatnich 3 sezonów oceniasz swoją przygodę wTreflu?

Bardzo mi się podoba. Wielokrotnie mówiłem, że tu jest mój dom, mieszkam tu zrodziną. Jestem tu prawie cały rok. Trzy lata spędzone wTreflu oceniam bardzo fajnie. Isportowo, iprywatnie super.

Johny: Jakie masz cele na najbliższy okres kariery oraz jak myślisz, które miejsce końcowo wfazie zasadniczej zajmie Trefl?

(śmiech) Najbliższe plany to jeszcze trochę pograć wsiatkówkę. Oczywiście wszystko zależy od zdrowia. To jest dla mnie najważniejsze wtym momencie. Jakie miejsce? Przed sezonem ciężko powiedzieć. Oczywiście mam nadzieję, że ponownie zagramy wplay offach. Naszym celem jest górna ósemka.

Trefl Gdańsk ostatni - trener o koncentracji. Siatkarze spotkają się z kibicami

Krzysiek: Cześć Lukas, jak ci się podoba wPolsce ifakt że zaczniesz swój 10 sezon na Plusligowych parkietach?

Mi się wydaje, że to pokazuje jak bardzo podoba mi się wPolsce. Gram tu już 10 lat inigdzie nie uciekałem. Mówiąc krótko bardzo mi się podoba

Wywiady zLigowcami Miesiąca w2024 roku

• Jakub Powarzyński (Energa Wybrzeże Gdańsk): Gra w reprezentacji Polski to duża sprawa
• Maksym Chłań (Lechia Gdańsk) o drugim domu, specjalnej karze i świętowaniu awansu
• Kamila Borkowska (VBW Arka Gdynia) odpowiedzi na pytania przesłała z... Meksyku
• Mateusz Jachlewski (Energa Wybrzeże Gdańsk): Zostanę przy piłce ręcznej
• Camilo Mena (Lechia Gdańsk): Derby to kosmos. Nigdy nie zapomnę
• Geoffrey Groselle (Trefl Sopot) szerze o swojej przyszłości w reprezentacji Polski

mk: Po igrzyskach wwywiadzie powiedziałeś, że mógłbyś zostać sędzią. Czy to był żart?

To był żart. Ale często to słyszę. Nie podoba mi się wiele rzeczy wobecnej siatkówce. Na przykład, że możesz złapać piłkę irzucić piłkę. Na treningach mówię chłopakom, że jak tylko będę sędzią to będą mieli bardzo trudno (śmiech).

mk: Czy widzisz się jako trener wprzyszłości?

Prawdopodobnie nie. To nie znaczy, że nie chcę dalej pracować wsiatkówce. Praca trenera jest bardzo wymagająca. Nie chcę być trenerem ze względu na rodzinę. Wtym momencie nie wyobrażam sobie tego. Gdybym miał pewność, że na przykład wGdańsku przez 25 lat będę trenerem to od razu bym podpisał umowę (śmiech). Wtym momencie praca jako trener jest raczej nie możliwa.